Wakacje, znów będą wakacje, na pewno mam rację...

    Dziś jeden z najbardziej znienawidzonych dni przez uczniów, a jednocześnie „najulubieńszy” dzień rodziców… Spójrzmy prawdzie w oczy: kto z Was, z Nas w podskokach biegł pierwszego dnia września do szkoły??? No może w pierwszej, drugiej klasie… Żeby z koleżankami pogadać, nowych kolegów poznać, wypróbować nowe kredki i mazaki, pochwalić się nowym plecakiem czy piórnikiem. W każdej kolejnej klasie jest już coraz trudniej, bo wakacje, ile by nie trwały, zawsze będą za krótkie. Dobrze, że chociaż Szanowny Pan Minister 😉 zarządził rozpoczęcie 4 września to jeszcze weekend zadziałał na naszą korzyść. No ale przecież w roku wyborczym to różne niespodzianki mogą się zdarzyć. 

    W dniu dzisiejszym umęczone Matki Polki odzyskają część swojej przedpołudniowej wolności, kiedy ich dzieci będą zgłębiać tajniki wiedzy i doskonalić swoje kompetencje kluczowe, niezbędne do przeżycia w tym strasznym, pędzącym świecie, one będą miały w końcu czas na nadrobienie zaległości w serialach i spokojne delektowanie się kawą z mlekiem. No chyba, że Matka Polka „dogina” najpierw do przedszkola, szkoły, żeby zostawić swoje maleństwa na świetlicy, gna do pracy, bez kawy (za to z perfekcyjnym makijażem), aby tam troszkę postukać w klawiaturę, poukładać warzywa na półeczkach lub zrobić kilka pięknych fryzur paniom dbającym o swój dobrostan zewnętrzny (w zależności od tego, czym Matka Polka Pracująca się zajmuje, ale zapewne łączy swoją pracę ze swoją pasją), a potem z uśmiechem na ustach i pełna porannej energii odbiera swoje maleństwa z przedszkola, szkoły, razem wesoło i grzecznie robią zakupy, aby w domku zjeść wspólnie pyszny obiadek, a raczej obiadokolację z tatusiem, bardzo zmęczonym po pracy. 

    Następnie razem cudownie pobawią się kreatywnymi zabawkami albo będą uczestniczyć w arcyrozwijających zajęciach dodatkowych – język obcy, jazda konna, balet, gotowanie, kodowanie, tworzenie algorytmów, gra na pianinie, flecie, puzonie lub inne twórcze aktywności, które zapewne dziecko samo sobie wybrało. 

    A gdzie w tym wszystkim miejsce na chwile błogiego, jeszcze wakacyjnego lenistwa??? Czas na zwykłe nicnierobienie, nudzenie się, pobieganie z sąsiadami po podwórku (Istnieją jeszcze podwórka z trzepakami??? Czy tylko kolorowe, bezpieczne place zabaw z odpowiednim atestem i wkomponowane koniecznie w estetykę nowych zamkniętych osiedli, obsadzone zimozieloną roślinnością, która nigdy nie gubi liści???) I pewnie teraz odezwą się głosy, że niby czasy się zmieniają, że teraz mamy więcej możliwości rozwoju, że jak nas ograniczano, to teraz przynajmniej nasze dzieci mogą realizować swoje ambicje i plany. Oczywiście, czasy się zmieniły, nasze dzieci mają wręcz nieograniczony dostęp do wiedzy, ale spróbujmy korzystać z tych dogodności z rozsądkiem, zadbajmy o relacje z naszymi dziećmi i uczniami. Może te pół godziny dziennie spędzone z dzieckiem na wspólnym spacerze zadziała lepiej niż kilka godzin terapii w gabinecie psychologa??? Piętnaście minut wspólnego czytania przed snem zadziała kojąco zarówno na dziecko, jak i na mamę lub tatę (lepiej niż tabletka melatoniny). A lepienie z plasteliny czy tworzenie ludzików z kasztanów i żołędzi to zapewne coś więcej, niż tylko rozwijanie wyobraźni i motoryki małej ręki.

    Sprawmy, by zajęcia w rozpoczynającym się nowym roku szkolnym nie były dla naszych dzieci balastem a codzienną przyjemnością. Nie obciążajmy ich naszymi ambicjami, pozwólmy im wybrać, pozwólmy zrezygnować, pozwólmy popełnić błędy, ale nauczmy je, jak te błędy naprawiać. Nie zabierajmy telefonów i komputerów za karę, tylko nauczmy nasze dzieci poruszać się w sieci. Niech korzystają z zasobów sztucznej inteligencji, ale niech wiedzą, jak robić to bezpiecznie i rozsądnie. Dajmy dzieciom podejmować decyzję, ale niech dzieci ponoszą również konsekwencje swoich decyzji. Dziecko powinno wiedzieć, co jest sukcesem, a co jest porażką. Ale bądźmy przy nich i wspierajmy ich, nie wyręczajmy -WSPIERAJMY. 

Pamiętajcie już niedługo „wakacje, znów będą wakacje, na pewno mam rację, wakacje będą znów…” 

    🌞🌞Niech ten rok będzie dla nas dobry🌞🌞

PS. Tytuł posta, to tytuł piosenki kabaretu OTTO, a wszystkie obrazy zostały wygenerowane za pomocą AI.