CZY POWINNIŚMY UCZYĆ TRANSLACJI?





Czy na lekcjach języków obcych powinniśmy wprowadzać elementy translacji? Zdecydowanie tak. Wymusza to na nas podstawa programowa oraz formuła zadań egzaminacyjnych – elementy tłumaczenia pojawiają się na egzaminie ósmoklasisty oraz na egzaminie maturalnym.

Dydaktyka nauczania języków obcych na przestrzeni lat ustosunkowywała się do zagadnienia tłumaczenia w rozmaity sposób. Przez długie lata królowała metoda gramatyczno-przekładowa (grammar-translation method) – nauczyciel sukcesywnie wprowadzał nowe zagadnienia gramatyczne i ćwiczył je z uczniami na podstawie tłumaczenia zdań. Produktami tej metody jest wielu użytkowników języka, którzy znają wszystkie czasy i wiele innych skomplikowanych struktur gramatycznych, radzą sobie z rozumieniem tekstu czytanego, ale produkcja, głównie ustna, pozostawia wiele do życzenia lub faktycznie nie istnieje. Użytkownikom języka brakuje nawyku produkcji ustnej, a lęk przed popełnieniem błędu gramatycznego jest tak duży, że blokuje wszelkie przejawy komunikacji.

Kolejnym etapem rozwoju glottodydaktyki było pojawienie się podejścia komunikacyjnego (communicatice approach). Uczeń miał od najwcześniejszych faz nauki jaj najczęściej używać języka obcego, a korzystanie z języka pierwszego miało być ograniczone do absolutnego minimum. Celem nauki była interakcja – jak najszersze, najszybsze i najefektywniejsze komunikowanie się w języku obcym, nawet kosztem popełniania błędów. Myślę, że większość aktualnych nauczycieli języków obcych w okresie uniwersyteckim nauczanych była tą metodą – ogromna ekspozycja na język docelowy i wyeliminowanie języka polskiego z procesu nauczania. Progres w komunikacji był rzeczywiście znaczny, ale czy nie zdarza się Wam, że znacie jakieś słowo – umiecie je prawidłowo użyć w kontekście zdania, wyjaśnić, sparafrazować – ale podać polskie znaczenie już niekoniecznie?

Użycie języka polskiego na zajęciach i ćwiczenia translatoryczne mają sens. Skorzystanie z polszczyzny i wytłumaczenie skomplikowanej zasady lub podanie odpowiednika trudnej jednostki leksykalnej w rodzimym języku oszczędza znacznie nasz czas na lekcji. Tłumaczenie jest elementem zadania na mediację językową, które jest obecne zarówno na egzaminie ósmoklasisty, jak egzaminie maturalnym w nowej formule. Nasi uczniowie, pracując w przyszłości w różnych firmach, urzędach, korporacjach, z pewnością zetkną się z koniecznością przekładu jakiegoś dokumentu z polskiego na język obcy lub vice versa. Dla uczniów organizowane są konkursy translatoryczne (choćby konkurs tłumaczenia wierszy Władysława Broniewskiego na język obcy „Mnie ta ziemia od innych droższa…”organizowany przez Książnicę Płocką). Poza tym tak działa nasz mózg – filtruje wiele informacji w języku obcym przez język ojczysty.

Zatem nie bójmy się wprowadzać na zajęciach elementów tłumaczenia, zamieszczać na testach i egzaminach próbnych zadań z translacji. Tłumaczenie jest skomplikowaną sprawnością i naszym zadaniem jest kształcenie tej kompetencji. Oczywiście, tłumaczenie nie może stać się głównym elementem lekcji, bo nauczanie straci wtedy sens, ale ćwiczenia translatoryczne powinny być ważnym i obowiązkowym elementem nauczania każdego języka obcego. 

Źródło zdjęcia: pixabay.com

MJ


Komentarze

Popularne posty