„ALFABETYCZNE” ZWIEDZANIE KRAJU

 

Wprawdzie czasy pandemii nie sprzyjają podróżowaniu, ale być może anglistom uda się (miraculously) jakiś krótki wypad do Wielkiej Brytanii, żeby podszlifować język i zobaczyć coś ciekawego. Dziś chciałbym polecić trzy brytyjskie miasta, które łączy litera „B”, bo nie samym Londynem Wielka Brytania stoi.

BRIGHTON

Brighton to fantastyczny kurort na południu Anglii, z sympatyczną plażą, molo i atmosferą przypominającą nieco nasz Sopot. Największymi atrakcjami miasta są Pawilon Królewski (Royal Pavilion), zabytkowy pałacyk w egzotycznym stylu, który naprawdę warto zwiedzić (polecam z audioguide’m) oraz Sea Life Cenre – położone nieopodal oceanarium z podwodnym tunelem. Brighton to także shopping paradise, z wieloma centrami handlowymi i małymi sklepikami w bocznym uliczkach. Świetne miejsce na krótki wakacyjny wypad.


BATH

Nadal pozostając na południu Anglii, możemy zwiedzić Bath – bardzo stare, urokliwe miasteczko, tak jak Stratford, położone nad rzeką Avon. Niewątpliwą atrakcją turystyczną miasta są usytułowane tu łaźnie rzymskie, którym miejscowość zawdzięcza swoją nazwę. W mieście warto też zobaczyć Royal Crescent, most Pulteney i opactwo Bath Abbey. Nie sposób nie poczuć tu atmosfery prawdziwego angielskiego miasteczka z ogromnymi wpływami rzymskich kolonizatorów.


BIRMINGHAM

Birmingham to miasto które nie zawsze kojarzy się z turystyką. Nie jest tak atrakcyjne i zabytkowe jak Londyn, ale warto pamiętać, że to drugie pod względem ludności miasto Wielkiej Brytanii. Miasto bywa nazywane angielską Wenecją ze względu na rozbudowany system kanałów. Birmingham to także miasto kościołów, siedziba muzeum z kolekcją prac prerafaelitów (angliści na pewno pamiętają ich poezję i obrazy), Cadbury World – muzeum czekolady oraz muzeum Tolkiena. Z pewnością warto zajrzeć do chińskiej dzielnicy i porównać ją z londyńskim China Town lub odwiedzić dzielnicę jubilerów i manufakturę broni. Birmingham jest nie do końca doceniane, a z całą pewnością warto jest odwiedzić ten punkt na mapie Wielkiej Brytanii.


Co sądzicie o takim „alfabetycznym” zwiedzaniu kraju? Może nie od razu trzeba odwiedzać najodleglejsze zakątki jedynie ze względu na  ich nazwę, ale budując swój plan podróży z uwzględnieniem mniej uczęszczanych miejsc, możemy zobaczyć nowe, niezwykłe atrakcje i poszerzyć naszą wiedzę o świecie. Do zobaczenia po wakacjach.

Źródła zdjęć: 
https://www.kiedy-jechac.pl/anglia/brighton-3800870/
https://www.visitbritain.com/gb/en/top-10-things-see-and-do-bath#
https://fajnepodroze.pl/birmingham-ciekawostki/


Komentarze

Popularne posty