I wsadziła kij w mrowisko…

 


Miało być o powrocie do szkoły, o tym, że wczoraj już wszyscy bez wyjątku musieli wstać i zmierzyć się z koszmarem poniedziałkowego poranka.

Miało być też o tym, że podczas nauki zdalnej uczniowie (w większości) nauczyli się kombinowania, oszukiwania i cwaniactwa (w zasadzie cechy jak najbardziej pożądane w dzisiejszym skomplikowanym świecie, jeżeli ktoś nie dysponuje wiedzą, umiejętnościami w określonej chociażby dziedzinie lub odpowiednimi koneksjami), ale na piątkach jak najbardziej im zależy. Bo przecież koniec roku za pasem, a średnia w e-dzienniku wysoka, więc czemu by nie??? Może tak zrobiłbym plakat na szóstkę? A co ja mógłbym zrobić na piątkę? A w szkole podobno trzeba pracować systematycznie i sumiennie przez cały rok, a nie tylko przed wystawieniem ocen.

Miało być o tym, że nienawidzę wystawiania ocen, tym bardziej teraz, gdy oceny działają demotywująco… Tak, no bo jaką wartość ma ta zasłużona, wypracowana samodzielnie piątka w porównaniu z tą, którą dostała mama czwartoklasisty spisująca odpowiedzi z podręcznika do liceum?

Już wcześniej pisałam o tym, że bardzo chciałabym, żeby ocen w szkole nie było. Żeby nasze społeczeństwo w końcu dojrzało, że nie słupki i rankingi się liczą, tylko to, co młody człowiek ma w głowie… Żeby w końcu niektórzy rodzice zaczęli wymagać od swoich dzieci, wymagać szacunku do nauczycieli, do kolegów i koleżanek, do innych osób. Żeby rodzice poświęcali swoim dzieciom czas, bo to najcenniejsze, co możemy im podarować.

Ale dziś Międzynarodowy Dzień Dziecka, więc będzie miło i sympatycznie 😉

Międzynarodowy Dzień Dziecka został ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 1954 roku dla upowszechnienia ideałów i celów dotyczących praw dziecka zawartych w Karcie Narodów Zjednoczonych.[1] Dzień Dziecka jest obchodzony w różne dni w roku w różnych krajach – w Polsce zawsze - 1 czerwca.

Dziś pogoda dopisała, więc dzieci integrują się zazwyczaj na zewnątrz. Są pikniki, gry i zabawy, wycieczki do ZOO. Miło, po tak długiej przerwie pobyć razem, bo przecież relacje są ważne. Pełne promiennych uśmiechów dzieciaki biegają, tańczą, śmieją się, tylko pozazdrościć takiej energii. A niedawno sami byliśmy dziećmi… Co zrobić, by dziecięca pogoda ducha i młodzieńczy zapał towarzyszyły nam długo? Jak pielęgnować w sobie to dziecko?

Otaczajmy się dobrymi ludźmi, pokazujmy naszym dzieciom, że nie tylko cel ale i droga do celu jest ważna. Pokazujmy im, że życie jest ciekawe i składa się z malutkich, ulotnych chwil, które trzeba pielęgnować. Nauczmy ich delektować się dobrą książką, filmem obejrzanym w kinie lub chociażby słodkim nic nierobieniem na kocyku w ogródku. W przeciwnym razie wyrosną na sfrustrowanych, goniących za sukcesem, niezadowolonych z siebie pracoholików, dla których najważniejsze będzie pełne konto w banku i tysiące obserwujących na Instagramie.

Miłego Dnia Dziecka, Moi Drodzy 😊

EZ.

Komentarze

Popularne posty