Lektury na słoneczne dni 😊
Wielkimi krokami zbliżają się wakacje. Przed
nami jeszcze kilka dni intensywnej, wzmożonej pracy i w końcu upragniona chwila
oddechu. Dla tych, którzy uwielbiają czytać na kocyku, leżaku lub hamaku mam
kilka ciekawych propozycji czytelniczych.
Baśnie Braci Grimm dla dorosłych i
młodzieży Philipa Pulmana to
propozycja dla małych i dużych, dla mamy i córki, dla syna i taty. Philip
Pulman zebrał w swojej książce 50 najsłynniejszych europejskich baśni, jednakże
w nowej, odświeżonej wersji. W tym zbiorze miłośnicy magii, mrocznych sekretów księżniczek
i zaczarowanych książąt znajdą klasyczne historie o Kopciuszku czy Roszpunce,
ale również mniej popularne, ale pełne okrucieństwa i grozy opowieści o Narzeczonej
mordercy czy Trzech wężowych liściach. Zapewne chwile spędzone z tą
lekturą przeniosą Was do czasów dzieciństwa i pozwolą w pełni cieszyć się
urlopem.
Kolejną propozycją są reportaże Ewy Wanat Deutsche
Nasz, okrzyknięte w roku 2018 najlepszą publikacją na temat
innych kultur, religii i cywilizacji. Autorka opisuje, jak Niemcy, którzy
zgotowali światu okrutną wojnę, uczą się otwartości i funkcjonowania w
wielokulturowym społeczeństwie. Autorka pokazuje, jak w nowych Niemczech żyją obok
siebie wyznawcy różnych religii, kultur i narodowości, gastarbeiterzy, transseksualiści
i sami nowi Niemcy. Czy otwarte granice i sprawnie działający system pomocy
społecznej to faktycznie próba zadośćuczynienia win i grzechów przeszłości?
Oceńcie sami.
O hipokryzji, cieniach i blaskach życia w społeczeństwie
wielokulturowego Poznania i Wielkopolski pisze również Marcin Kącki w swoim
reportażu Poznań. Miasto Grzechu. Czy porządek, przestrzeganie
reguł, oszczędność i duma to stereotypowe cechy poznaniaków? Autor przedstawia
wstrząsające czasem kulisy władzy oraz obraz mieszczańskiej hipokryzji. Czy
pruskie zamiłowanie do porządku i reguł faktycznie miało wpływ na wielkopolskie
społeczeństwo? Niewykluczone… polecam.
Temat wielokulturowości, złożoności
historii, tym razem drugiego krańca Polski – Podlasia przedstawia ten sam autor
w reportażu Białystok. Biała siła, czarna pamięć. Wg mnie
wielka książka ukazująca bezlitośnie i bez taryfy ulgowej obraz wschodniej
Polski, gdzie obok siebie przez wieki mieszkali Polacy, Ukraińcy, Białorusini,
Żydzi i Tatarzy. Młodzi neofaszyści, mieszkańcy wsi i małych miasteczek, przedstawiciele
władzy i Kościoła, społecznicy i kibole opowiadają bez ogródek, jak wygląda
prawdziwe życie na Podlasiu. Mocne tematy, które na pewno pozostaną na długo w
pamięci.
Jeżeli zaciekawią Was dwie powyższe
pozycje, to zapewne sięgniecie po Oświęcim. Czarna Zima również
autorstwa Marcina Kąckiego. Fascynująca opowieść o ludziach i mieście, podobno
przed wiekami przeklętym. To opowieść o ziemi nasączonej trucizną fabryki, o
obozowej bramie, która jest stałym elementem oświęcimskiego krajobrazu i o
przemilczanym pogromie oświęcimskich Romów. Jak żyje się w mieście, w którym życie
straciło wiele milionów istnień ludzkich? Jakie cenne pamiątki skrywają stare
chałupy i czy ktoś się tym interesuje? Naprawdę wstrząsająca a zarazem wciągająca
lektura.
I na deser cos bardziej przyjemniejszego.
O tym, jak pogodzić w sobie Dziecko Cienia z Dzieckiem Słońca przeczytacie w
bestsellerowej pozycji Stefanie Stahl Odkryj swoje wewnętrzne dziecko.
Jeśli chcesz poznać siebie i zrozumieć innych, odkryć swoje prawdziwe emocje i ujarzmić
lęki i zmory z przeszłości, musisz koniecznie przeczytać tę książkę. Pierwsza pomoc
psychologiczna jest nam niezbędna w obecnej sytuacji, dlatego zachęcam gorąco
do lektury.
p.s. MACIE SWOJE ULUBIONE LEKTURY WAKACYJNE?
Wakacje to dla mnie czas nadrabiania zaległości czytelniczych, które piętrzą się na półkach i biurku. Pozwolę sobie dorzucić do listy wymienionej w poście zbiór reportaży "12 kawałków o murze berlińskim". Polecam.
OdpowiedzUsuń